W jednym z meczów 32. kolejki Premier League Manchester City odniósł zwycięstwo na wyjeździe, pokonując Crystal Palace 4-2. Spotkanie, które odbyło się w Selhurst Park, było pełne emocji i skutecznych akcji po obu stronach boiska. Wynik na przerwę wskazywał na remis 1-1, ale w drugiej połowie The Citizens okazali się skuteczniejsi, zdobywając kolejne bramki i zapewniając sobie cenne trzy punkty.

Crystal Palace podejmowało na swoim terenie ekipę Manchesteru City w ramach 32. kolejki Premier League. Mecz odbył się na Selhurst Park o godzinie 11:30. Sędzią głównym spotkania był Paul Tierney z Anglii.

Od samego początku spotkania atmosfera była niesamowicie napięta. Już w 4. minucie J. Mateta otworzył wynik meczu, zdobywając bramkę dla gospodarzy po asyście A. Whartona. Manchester City szybko odpowiedział, K. De Bruyne wyrównał wynik w 13. minucie.

Po pierwszej połowie wynik był remisowy 1-1, jednak po przerwie to goście przejęli inicjatywę. R. Lewis trafił do siatki w 47. minucie, dając swojej drużynie prowadzenie. E. Haaland podwyższył wynik na 1-3 po asyście K. De Bruyne'a w 66. minucie, a ten sam zawodnik zdobył bramkę w 70. minucie asystując przy golu Rodri'ego na 1-4.

Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2-4 dla Manchesteru City, mimo że O. Édouard zdobył honorowego gola dla Crystal Palace w 86. minucie po podaniu J. Schluppa. Na boisku nie obyło się bez kartek, Jean-Philippe Mateta z gospodarzy oraz Joško Gvardiol z gości otrzymali żółte kartki.

Crystal Palace musi teraz szybko podnieść się po porażce, ponieważ ich kolejne spotkania to starcia z Liverpool, West Ham i Newcastle. Natomiast Manchester City czekają starcia z Realem Madryt, Luton oraz ponownie z Realem w Lidze Mistrzów.